czwartek, 8 października 2009

Moja modelka :)

Tak oto prezentowała się moja modelka
w swoim nowym nabytku :)
W planie mam jeszcze białey kwiatuszki z niebieskimi koralikami.


Zamieniłam pędzel na szydełko ...

i tak już od kilku dni próbuję się czegoś sensownego nauczyć.
Zrobiłam dwie serwety i ponczo dla córci.
Każda kolejna rzeczy wychodzi mi coraz lepiej, ale....
dlaczego większość błędów widać już po zakończeniu pracy i wykrochmaleniu?

Poniższa serweta swoje błędy (a raczej moje) ujawniła jeszcze przed zakończeniem.
Ku swojej uciesze w następnej serwetce już uniknęłam tego błędu.

W tej natomiast zgubił mnie ostatni rząd robiony o 1 w nocy.
Teraz wiem, że lepiej bym zrobiła gdybym poszła spać
a wykończenie serwetki zostawiła na dzień kolejny.

Mówi się trudno, żyje się dalej.
Pewniaczkiem niejeden błąd jeszcze popełnię bawiąc się szydełkiem,
ale i tak się nie poddam ;)

Poncza córeczki jeszcze nie pokażę,
gdyż modelka dziś się w nie wystroiła - to raz,
a dwa zaświtał mi jeszcze jeden pomysł na "ozdobę"
i niestety troszkę to jeszcze potrwa zanim go zrealizuję.