środa, 25 stycznia 2012

Z ręką w nocniku.

Tak, właśnie tak. Nie wiedzieć dlaczego ocknęłam się wczorajszego wieczorku kładąc głowę na poduszce, że moja córka idzie dziś do koleżanki na urodziny.
Ja wiedząc o tym dwa dni wcześniej nie zaskoczyłam, że trzeba jakiś prezent zorganizować :(
Tak więc nie pozostało mi nic innego jak stworzyć jakiś drobiażdżek.
Tak powstał słodki boxik.
Mąż wróci z pracy to czym prędzej pojadę kupić książkę i coś słodkiego
bo co ja mam teraz zrobić? No co?

A oto boxik :)











Prezentuję jeszcze zaległe karteczki/zawieszki jakie wyhaftowałam
na minione święta BN.

Oto one













pędzę dalej
paaaaaaaaaaa

wtorek, 24 stycznia 2012

Wzięło mnie na całego ;)



Pergaminowe lampioniki.















Na koniec kartka zrobiona na wyzwanie w Krainie Czarów :)





buźka
paaaaaaaaa

niedziela, 22 stycznia 2012

Hurt ;)

Wczorajsza produkcja.
Nie myślcie sobie, że całość powstała wczoraj. O nie!
Wczoraj tylko zostały przyklejone podziękowania w środku i ozdobione kwiatkami.
Zajęło nam to tylko 7 godzin i to tylko dlatego, że przyszła szwagierka bardzo zaangażowała się i pomogła mi je ozdobić. W zasadzie to stworzyliśmy taśmę produkcyjną momentami.
Przygotowane karteczki z życzeniami syn układał na podstawie pudełek, ja z szwagierką przyklejaliśmy a moja córcia odrywała nam papierki od taśmy hahaha

No dobrze, dość gadania.
Oto produkcja hurtowa, czyli tylko 120 szt boxików wielkości 4x4cm.







uffff
zmęczyłam się ;)
czas odpocząć....
może przy pergaminie ;)

paaaaa


sobota, 21 stycznia 2012

Pergaminowe próby

Blaszki przyszły a ja czasu nie mam. Jednak to nie przeszkoda, gdyż....
przecież MUSZĘ bo inaczej się uduszę ;)

Tak więc po dzisiejszym maratonie z ozdabianiem 120 boxów wielkości 4x4cm odrobina przyjemności ;)





Na koniec jeszcze dwie karteczki dla babć.









buziolki
lecę dalej ;)


środa, 11 stycznia 2012

Wsiąkam....

Czekam i doczekać się nie mogę. Gdzieś w drodze do mnie są siatki do techniki pergaminowej a ja już nie mogę się doczekać by sprawdzić się w dłubaniu jakiejś koroneczki.
Czekając niecierpliwie zapoznaję się z kalką i w ramach ćwiczeń zrobiłam różyczkę w prezentowanej poprzednio rameczce.



Na ciemniejszym tle chyba lepiej się prezentuje.



Przede mną jeszcze zaprzyjaźnienie się z przyklejaniem i już wiem, że nie będzie to łatwe.
Moje pierwsze próby jak też sami mogliście ocenić wyszły żałośnie.

Teraz cosik z decu ;) Krysiowa toaletka.
Otóż pewna Pani Krysia zażyczyła sobie lustereczka.
Moją propozycją była toaletka ;) Wytyczne były: ciemne drzewo jasne kwiaty.
Tak też więc uczyniłam.
Oto efekt :D










pozdrawiam cieplutko
paaaa



niedziela, 8 stycznia 2012

Troszkę szydełka, troszke decu i odrobina pergamano ;)

Dziś chciałam Wam zaprezentować co też ja wymodziłam dla Grettki i nie tylko.

Tak więc, dla Gosi wydziergałam sukieneczki na abażur.
Mnie udało się zrobić tylko jedno zdjęcie, ale dzięki uprzejmości Gosi mam cudowne zdjęcia zrobione u niej w domku w miejscu przeznaczenia.










Pisałam TUTAJ o zaginionej przesyłce. Okazało się, że paczka przepadła i nikt nie wie gdzie jest.
Zrobiłam zatem kolejny słoiczek i z pewnością ładniejszy niż poprzedni.
W pierwszym po fakcie przypomniało mi się, że miałam zrobić grzybki w okienku i niestety ich nie zrobiłam. Na szczęście przy drugim o wszystkim pamiętałam a w zasadzie nie o wszystkim bo zapomniałam dodać słodkości :(
Mam nadzieję, że Kasia mi to wybaczy jak również to długie oczekiwanie.







W lecie miałam okazję bliżej zapoznać się techniką pergaminową. Moje pierwsze podejście było, że tak to delikatnie określę - żałosne, co mnie oczywiście nie zraziło.
Nabyłam kilka narzędzi, na kilka jeszcze czekam i po napatrzeniu się na cuda wykonywane w tej technice nie wytrzymałam i musiałam choć spróbować.
Wiele jeszcze przede mną nauki ale za to jaką mam frajdę z tworzenia :D







Na dziś to koniec choć jeszcze kilka fotek czeka na publikację ;)
Zdrówka życzę :*
paaaa

sobota, 7 stycznia 2012

Prezenty

No cóż, życie bajką nie jest.
Wybaczcie proszę me milczenie jak również to, że nie będę pisać o jego powodach.
Powiem tylko krótko ŻYCIE.

Mimo, że ogromnie spóźniona jestem życzę wszystkim tutaj zaglądającym jak również piszącym
wszelkiej radości, zdrowia i szczęścia na Nowy Rok.
Coby smutki Was omijały szerokim łukiem a szczęście każdego dnia odwiedzało Wasze domy.

***

Czas się pochwalić cudnymi niespodziankami, które dotarły do mnie jeszcze w zeszłym roku.

Od Gretki otrzymałam "skorupki", które to ona sama, własnymi "rencami" ulepiła :)
Ja dla niej wydziergałam sukienki na abażurki ale to innym razem zaprezentuję ;)

Dziękuję Gosiu :*






W ramach wyminaki scrapuszkowej w Krainie Czarów otrzymałam od Yvette
taki drobiazg a jakże wymowny :)
Dziękuję Ewo :*








A Anitka ot tak, z dobrego serca podarowała mi taki oto bukiet róż z liści.
Dziękuję Anitko :*



Mam nadzieję, że niebawem się odezwę.
Ściskam Wszystkich serdecznie :*