Dziś króciutko zwięźle i na temat.
Od weekendu namiętnie dziergałam spódniczkę dla córki.
Zdarzało mi się nawet na szybko raz czasem "przymierzyć"
do córki powstającą dzianinkę.
Jednak jak się okazało moje oko jest mocno spaczone ;)
Spódniczka wyszła ciut większa, że nawet o 8 lat starsza sąsiadeczka
Do napisania kochani :)