poniedziałek, 28 września 2009

Przyleciały karteczki...

... już spory czas temu,
tylko mnie jakoś brakowało czasu by się tym faktem pochwalić.
A by nie było mi zbyt dobrze obecnie zawładnęła mną ogólna niechęć
i zmęczenie. Jak to zwalczyć? Macie super rady na to paskudztwo?
Bo kto to widział by po takiej przerwie mnie nie chciało się malować,
ozdabiać, tworzyć?

Karteczka w odcieniach czerni i bieli przyleciała do mnie od Yvettki.
wraz z ślicznymi Arinkami.
Dziękuję Yvette :*


Ta karteczka przyleciała do mnie od Jagodzianki.
Dziękuję Ci Madziu zwłaszcza za piękne słowa
po przeczytaniu których łezka w oku się pojawiła :*

Kolejna karteczka przyleciała do mnie z Krakowa
od Anitki wraz z "przydasiami".
Dziękuję CI :*


A ta ostatnia karteczka wykonana została przez Chim.
Zobaczcie jak delikatnie i subtelnie jest pocieniowana :)
Dziękuję Ci Joasiu :*