czwartek, 2 września 2010

Cisza i spokój....

...do 14:30 :D
Dzieciaki w placówkach oświatowych a ja łapię oddech ;)
i wspominam wakacje ;)
Pisałam już o Puławach ale nie zdążyłam napisać o Janowcu co też niniejszym czynię.
Znajduję się tam piękny zamek pochodzący z XVIw.





To moja rodzinka wraz z WiG, którzy nas gościli :)


Krużganki i piękne z nich widoki na Wisłę i okolice.
















W zamku można było zobaczyć wiele ciekawych rzeczy: zbroje, armaty, meble, obrazy właścicieli, makiety i inne cuda :)
W podziemiach znajdowała się wystawa fajansu ale niestety zdjęć brak :( z powodu mojej "niedyspozycji" a usłużny fotograf w postaci męża nie domyślił się by cosik popstrykać bez wyraźnego polecenia ;)



Tak prezentuje się cały zamek a raczej jego makieta ;)




A tutaj poszczególne etapy rozbudowy:













Pogoda jak widać była piękna i upalna a ja delikatni mówiąc bardzo źle znoszę wysokie temperatury. Po wizycie na zamku udaliśmy się do Dworku (niestety brak zdjęć) i spichlerza, którego ja już nie widziałam gdyż skierowałam swe kroki do toalet. Szczegóły Wam daruję ale poskarżę się, że nie widziałam bardzo wielu pięknych rzeczy.

Jedyne zdjęcie Dworku


Spichlerz
















Już Was więcej nie męczę ;)
Chcących dowiedzieć się więcej na temat historii zamku zapraszam TUTAJ

do następnego
Ivonn