czwartek, 6 października 2011

Ponowne losowanie.

Nie wiem, czy się śmiać, czy płakać.
Czekałam aż wylosowane dziewczyny zgłoszą się podając swoje adresy jednak się nie doczekałam.
Wczoraj nie mogłam Wam o tym zameldować, gdyż produkowałam dżem z cukinii.
Jednak nie ma tego złego coby na dobre nie wyszło ;)
Dziś zabrałam się tym razem już do tradycyjnego losowania, w którym okazało się, że za pierwszym razem pomyliłam się w liczeniu postów.

Przygotowałam sobie listę i zdziwiłam się bardzo gdy przy nr 80 widniał zupełnie toś inny niż wyliczyłam poprzednio. Zaczęłam sprawdzać, szukać i wychodzi na to, że w poprzednim losowaniu pomyliłam się z liczeniem.
Okazało się, że komentarz nr 80 napisała Hannah - une femme.
Wielce przepraszam i oczywiście zawieszka wędruje do Ciebie.



Listy pocięłam, poskładałam i umiejscowiłam w maszynie losującej.
Losy osób, które się nie zgłosił po nagrody zostały wykluczone z ponownego losowania.



Na sierotkę marysię awansował syn, któremu ta rola ogromnie przypadła do gustu.
Mieszał i mieszał i nie chciał przestać ;)



Gdy już przestał mieszać, wyciągnął pierwszy los.



Szczęściarą, do której powędruje obrazek jest....
Iwonna :D



Przeszliśmy do ponownego losowania.
Chwila mieszania i...



mamy wybrany los, a jest nim...



szczęściara ukrywająca się pod adresem @ quitemaxwork@wp.pl



Zatem mamy kolejną szczęśliwą trójkę. Mam nadzieję, że tym razem dziewczyny odpowiedzą na czas bym mogła wysłać prezenty.
Czekam na Wasze adresy do soboty.
Mam nadzieję, że w niedzielę nie będę musiała wykonywać ponownego losowania.