poniedziałek, 15 listopada 2010

Kolejne spotkanie decu zakręcoych :)

Miniony weekend spędziłam na bardzo owocnym i spotkaniu u Lucynki :)
Działo się wiele jak zawsze zresztą w znakomitym gronie.
Reprezentacja Warszawy mimo przeszkód (wypadkowi samochodowemu) stawiła się na miejscu
ku naszej uciesze oczywiście.

Powstało wiele cudownych prac, które można poniżej zobaczyć.
Oczywiście to nie wszystkie!
(zdjęcia pożyczone od dziewczyn ;) )






Prawda, że wspaniałe prace? :D

Gospodyni wraz ze swoją "piesią" Cziką cudownie nas ugościły wraz z dzielnie wspierającymi,
czyli Issą i Władzią.
Dziękuję dziewczyny raz jeszcze :*


Nie myślcie, że tylko pracowałyśmy w pocie czoła.
Niektórzy nawet jakieś cudaczne tańce odstawiali hahahha

Wracając do tematu, testowałyśmy pastę bielącą oraz szablony :)
Mnie udało się wyprodukować "biało-czarne" lusterko ;)



I taka spokojniutka mała szkatułeczka.



Może nie zapałałam jakąś ogromną miłością do tej techniki, ale efekty mi się podobają i z pewnością wrócę do tego.

***

Rozpoczęłam również produkcję świąteczną już spory czas wstecz. Obiecuję, że niebawem pokażę troszkę butelek w świątecznym klimacie na winko produkcji mojego mężusia oraz bomby i bombeczki ;)
Ivonn