środa, 1 czerwca 2011

Dzień dziecka :)

radością i szczęściem powinno się tryskać w takim dniu.
Niestety ja zostałam brutalnie zmuszona przekazać nie ciekawe wieści jednocześnie dzieląc się radością z otrzymanych niespodzianek.

Jak wiecie moim drugim światem była KCZ, jednak wczoraj brutalnie
wręcz po chamsku zostałam wy....ona wraz z innymi dziewczynami opiekującymi się tym forum.
Pozwólcie, że nie będę pisać co, jak i dlaczego bo nie mam zamiaru
prać tutaj brudów forumowych, o nie.

Utrata "dziecka" boli.....
ten ogrom pracy jaki tam włożyłam jak i każda z wyrzuconych....
te zobowiązania, których nie jestem w stanie spełnić....
przykro mi, że muszę zostawić dziewczyny i naszego aktywnego rodzynka PawłaP :(

Muszę jednak się pochwalić ostatnimi prezentami z wymianki, której już nie dopilnuje.
Mam nadzieję, że dziewczyny wybaczą mi....
niestety ja nie mam już na to wpływu :(

Tym razem niespodzianka musiała zawierać:
coś deco
coś z dwoma kolorami z trzech: czerń, czerwień, bordo
misia albo lale.


Pierwsza niespodziewana niespodzianka przybyła do mnie od KasiekW
Radość ma była ogromna zważywszy na to, że to nie była wyminka
a serdeczny gest ze strony Kasi :)
Nie wiem skąd wiedziała, że ja lubię "mroczność" i lubię się bać
ale z motywem na sercu, choć pewnie wyda on się niektórym dość drastyczny
trafiła w 10 :)
Wraz z sercem otrzymałam patchworkową zakładkę oraz serwetki :)
Dziękuję Kasiu :*







Następnie przybyła planowana niespodzianka od Agnieszki.
Jako, że dziecię nam się zapisało do zabawy a niestety ostatnie wydarzenia na forum sprawiły,
że miałam wątpliwości jak zostanie jej osoba przyjęta w zabawie
postanowiłam nie odbierać jej szansy i zrobiłam wymiankę między nami.
Dziecię lat jak dobrze pamiętam 13 super się spisało, terminów wszelakich dopilnowało,
wręcz bym powiedziała, że wykazała się postawą lepszą od niektórych dorosłych.
Przechodząc do konkretów ta właśnie nastolatka przysłała mi
cudny kubek, słodkie cukierasy oraz serwetki.
Dziękuję Agusiu :*



Wczoraj tj 31.05 niespodzianek nastąpił ciąg dalszy.
Z Francji od Sis przybył do mnie jedyny w swoim rodzaju, niepowtarzalny pojeminiczkoodstawiacz ;) wraz z całą górą serwetek, słodyczy i innych cudów.
Tylko ta jedyna osoba potrafi takie cuda zrobić z niczego.
Najbardziej chwycił mnie jednak za serce list napisane ODRĘCZNIE!
tak, tak :D odręcznie moi drodzy.
Mało tego, napisany został na 3 stronach A4.
Z ogromną radością go przeczytała, raz i drugi i dziś pewnie znów do niego sięgnę :D
Sis... słów mi brak by wyrazić co czuję :*
Uprzedzam dużo zdjęć będzie ;)





















Czekam jeszcze na jedną niespodziankę, którą również robiłyśmy między sobą :)
Edea niestety przegapiła termin zapisów a bardzo chciała wziąć udział w zabawie.
Niestety było już po losowaniu, więc zaproponowałam wymiankę między nami w ramach tejże zabawy.
Jako, że nie mogę jeszcze zaprezentować co Edea wymyśliła dla mnie
pokaże co ja stworzyłam dla niej :)
I tak poleciał do niej taki oto zestaw:



A do Agniesi powstał taki zestaw:


Na tym kończę ten przydługawy wpis,
ale musiałam się pochwalić cudeńkami jakie otrzymałam.
Są warte tego!

pozdrawiam serdecznie
Ivonn