wtorek, 22 kwietnia 2014

Petshop i finisz obrusu.

Niestety nie zdążyłam dotrzeć z życzeniami świąteczny dla Was :(
Jednak żywię ogromna nadzieję, że dla wszystkich były one szczęśliwe i radosne.

Powód mojej nieobecności poniżej ;)
Wczorajszej nocy skończony a w zasadzie to już dziś bo po 15 po 1 już zegar wskazywał ;)
Teraz pozostało mi tylko pochować nitki, wyprać, wykrochmalić odrobinkę i oddać w dobre ręce ;) 



Decou jak decou u mnie... czasem jednak coś popełnię ;)
Tym razem dla fanki Petshopów :)







To co teraz na tapetę ma wrócić... może frywolitka? ;)