wtorek, 25 października 2011

Niespodziewana wygrana.

Jakże wielka przyjemność mnie spotkała gdy otrzymałam informację od Sylwii, że wygrałam u niej śliczny sutaszowy wisior. Przyjemność ta była tym większa, że byłam, czytałam wyniki i siebie tam nie widziałam. Nie wiem jak i dlaczego ale z pewnością moja uciecha jest tym większa, że Sylwia mnie sama osobiście o tym fakcie poinformowała.

Sylwio wielkie podziękowania dla Ciebie :*

A teraz patrzcie i podziwiajcie :D








Komentarz mojego męża: "fajne toto" :D
W jego ustach to dużyyy komplement :)

W ramach przyjemności szykuję malusi drobiazg dla Was ;)
pozdrawiam i pięknego dnia życzę :)
paaa