niedziela, 28 listopada 2010
czwartek, 25 listopada 2010
VI Jarmark Rzeczy Ładnych
To już VI edycja.... jak ten czas leci....
Serdecznie Wszystkich odwiedzających zapraszam na Jarmark Rzeczy Ładnych,
który odbędzie się już 5 grudnia w Chorzowie.
Serdecznie Wszystkich odwiedzających zapraszam na Jarmark Rzeczy Ładnych,
który odbędzie się już 5 grudnia w Chorzowie.

p.s.
ciekawe kogo tym razem spotkam z blogowego światka.....
przyznać się proszę kto będzie ;)
ciekawe kogo tym razem spotkam z blogowego światka.....
przyznać się proszę kto będzie ;)
ściskam w ten chłodny wieczór
Ivonn
Ivonn
Etykiety:
kiermasz,
mijający czas...,
Spotkania
piątek, 19 listopada 2010
Jakoś tak.....
Sezon bombkowy czas rozpocząć?
A i owszem rozpoczęłam, nawet dość dawno tylko idą mi jakoś tak .... nijak....robię bombki a myślę o wydmuszkach :/
Wyszło zatem kilka takich byle jakich a następne rodzą się w bólu i cierpieniu ;)










Szklane maleństwo :D


Dla osłody coś co mi się podoba i nawet jestem zadowolona. Proste a jednak efektowne :)


Cosik na winko domowej roboty ;)

do napisania
Ivonn
Ivonn
Etykiety:
Bombki,
Boże Narodzenie,
Deco
poniedziałek, 15 listopada 2010
Kolejne spotkanie decu zakręcoych :)
Miniony weekend spędziłam na bardzo owocnym i spotkaniu u Lucynki :)
Działo się wiele jak zawsze zresztą w znakomitym gronie.
Reprezentacja Warszawy mimo przeszkód (wypadkowi samochodowemu) stawiła się na miejscu
ku naszej uciesze oczywiście.
Powstało wiele cudownych prac, które można poniżej zobaczyć.
Oczywiście to nie wszystkie!
(zdjęcia pożyczone od dziewczyn ;) )



Prawda, że wspaniałe prace? :D
Gospodyni wraz ze swoją "piesią" Cziką cudownie nas ugościły wraz z dzielnie wspierającymi,
czyli Issą i Władzią.
Dziękuję dziewczyny raz jeszcze :*

Nie myślcie, że tylko pracowałyśmy w pocie czoła.
Niektórzy nawet jakieś cudaczne tańce odstawiali hahahha

Wracając do tematu, testowałyśmy pastę bielącą oraz szablony :)
Mnie udało się wyprodukować "biało-czarne" lusterko ;)


Działo się wiele jak zawsze zresztą w znakomitym gronie.
Reprezentacja Warszawy mimo przeszkód (wypadkowi samochodowemu) stawiła się na miejscu
ku naszej uciesze oczywiście.
Powstało wiele cudownych prac, które można poniżej zobaczyć.
Oczywiście to nie wszystkie!
(zdjęcia pożyczone od dziewczyn ;) )



Gospodyni wraz ze swoją "piesią" Cziką cudownie nas ugościły wraz z dzielnie wspierającymi,
czyli Issą i Władzią.
Dziękuję dziewczyny raz jeszcze :*

Nie myślcie, że tylko pracowałyśmy w pocie czoła.
Niektórzy nawet jakieś cudaczne tańce odstawiali hahahha

Wracając do tematu, testowałyśmy pastę bielącą oraz szablony :)
Mnie udało się wyprodukować "biało-czarne" lusterko ;)


I taka spokojniutka mała szkatułeczka.


Może nie zapałałam jakąś ogromną miłością do tej techniki, ale efekty mi się podobają i z pewnością wrócę do tego.
***
Rozpoczęłam również produkcję świąteczną już spory czas wstecz. Obiecuję, że niebawem pokażę troszkę butelek w świątecznym klimacie na winko produkcji mojego mężusia oraz bomby i bombeczki ;)
Ivonn
Etykiety:
Deco,
mijający czas...,
Spotkania
Subskrybuj:
Posty (Atom)