poniedziałek, 2 sierpnia 2010

Książki i nie tylko.

Odkąd sięgam pamięcią uwielbiałam przygotowania do szkoły, okładanie książek, zeszytów, układanie wszelakich przyborów szkolnych w piórniku, tornistrze (za moich czasów plecaki dopiero wchodziły na rynek ;) ).
Po raz kolejny nie mogłam odmówić sobie tej przyjemności a dokładniej oglądania książek, sprawdzenia, czy jeszcze coś pamiętam ;) Poza tym stwierdzam po raz kolejny, że jestem inna a to dlatego, że uwielbiam zapach nowych książek.
Oczywiście książki nie moje, tylko syna ;)

***
A teraz powrót do decu, czyli tym razem kufer ślubny :)




Do następnego ;)

6 komentarzy:

Edi pisze...

Kufer przepiękny, taki w sam raz! A co do szkoły..hmm...opowiadałam właśnie Mateuszkowi jak to fajnie było very nówki szykować do szkoły i jakie zawsze z początkiem roku miałam ambitne założenia, co do systematyczności...tak,tak. A teraz też uwielbiam wąchać nowe książki, chyba lubię w ogóle zapach druku.
Buziaczki!

Florentyna pisze...

Ach, ja też uwielbiałam szkolne zakupy. Zarówno w czasach szkolnych, studenckich, jak i nauczycielskich;-)
I tak mi zostało do dzisiaj;-)))
Nie mogę przejść obojętnie obok ładnego zeszytu...
Pozdrawiam cieplutko.

Ivonn pisze...

Cieszę się, że nie tylko ja tak mam :D
Dzięki dziewczyny za wsparcie ;)

bossanova pisze...

ależ cudny kuferek!!! ja też uwielbiałam te przygotowania - zapach nowych książek i widok równiutko zatemperowanych kredek ;)

Anita pisze...

podejrzewam,że większość babeczek tak ma Iw-więc wszystko z Tobą ok:)
moja Mama,jak mi w niższych klasach podstawówki kupowała książki,to zwykle chowała je przede mną do szafek, wysoko, bo nie dość,że bardzo lubiłam oglądać,to jeszcze w wakacje miałam wszystko przeczytane-oczywiście mam na myśli książki do j. polskiego:)

a kuferek jest śliczny-piękna kolorystyka,mistrzowskie cieniowanie,takie fajne,"przydymione", piękne ornamenty szablonowe-baaardzo elegancki jest!

Karmeleiro pisze...

przepiękny kufer! ach, przypomniałaś mi lata, jak to też lubiłam przygotowywać się do szkoły, ten zapach nowych książek, kredek, zeszytów...Miło mi, że zajrzałaś do mnie i bierzesz udział w zabawie! pozdrawiam serdecznie, Karmeleiro