Za pośrednictwem Joli znanej jako Pani Niteczka dołączyłam
do akcji szycia Aniołanków :)
Uszyłam w sumie 4 lale - aniołki. Dwie z nich (duża i mała)
wyruszyły w świat do potrzebującej Ani.
Natomiast dwie kolejne przekazałam do szkół moich dzieci.
Może ktoś z Was również dołączy i pomoże Ani w walce z chorobą?
takiego aniołka oraz namiary na Anię. Zachęcam Was ogromnie :)
A oto moja wersja.
słonka życzę
buziaki
buziaki
2 komentarze:
Bardzo fajne! Ja niestety z igłą się nie lubię...
Śliczne lale. Skromna jesteś w swojej ocenie. Ja myślę, że wyszły bardzo dobrze!
Pozdrawiam :)
Prześlij komentarz