wtorek, 26 sierpnia 2014

Wieszaczek dla maleńkiego Stasia i Wiktorii.

Wiem, że już jest na tym świecie i tylko tyle wiem....
Ludzie są pokręceni niestety..... 
ale co tam będę Was zanudzać.
Wieszaczek ma swą historię, niekoniecznie pozytywną
jednak mam nadzieję, że przyniesie radość temu, dla kogo został poczyniony.





Poczyniłam też wieszaczek dla maleńkiej Wiktorii :)





Znów decou ;) heheheh
następnym razem będzie szydełko ;)

pozdrowienia słoneczne wysyłam bo u mnie czuć już jesień :)

do napisania
papaa

5 komentarzy:

"Szalka" - Agnieszka pisze...

Śliczne wieszaczki

Unknown pisze...
Ten komentarz został usunięty przez autora.
Unknown pisze...

Wieszaczki bardzo ładne, nie przesadziłaś w zdobieniach, podobają mi się :-)

Black Cat pisze...

Urocze wieszaczki dla małych właścicieli:-).
U mnie tez jesień w powietrzu od kilku dni i od razu moje marzenia, aby znaleźć sie w tym zapachu w naszych Beskidach:-)
Serdecznie pozdrawiam

Kitka pisze...

Wieszaczki - słodziaczki. Pozdrawiam.