niedziela, 7 czerwca 2009

Lampiony część I.

Ostatnich kilka dni... wieczorów spędziłam na produkcji lampionów.
Większych i mniejszych...
na długiej nóżce i na krótkiej....
smukłych i baniastych....
Zrobiłam ich kilka...
no, może kilkanaście ;)


























To jeszcze nie wszystkie :)
Kolejne będą jutro...
a może jeszcze dziś ;)

5 komentarzy:

Anonimowy pisze...

rewelacja!!!! bardzo ladne lampiony :) z konwaliami najbardziej mi sie podobaja - Danusia

Ivonn pisze...

Dziękuję Danusiu za odwiedziny i miłe słowo :)

Kasia Boroń pisze...

Powiem tak: lampiony sa piękne. Ja uwielbiam pracę z papierem ryżowym.Sama przyjemnośc i efekt niesamowity. A jak sie zapali w środku światełko....

Anonimowy pisze...

Iw Twoje ryzowce zawsze przyprawialy mnie o zawrot glowy,a te lampiony to sa dopiero cudenka.
No i cos ruszylo na tym blogu nareszcie :)Wierna podgladaczka marlena :)

Ivonn pisze...

KAsiu masz rację, przyjemność pracy z ryżem + efekt = satysfakcja gwarantowana. Żałuję, ale nie zdążyłam pstryknąć fotek ze światełkiem :( dziś wszystkie "wyszły" :)

Marlenko cieszę się, że tak działam na Ciebie :D ;) a raczej moje prace ;) Poproś o przesłanie preparatów i też działaj, a co!