Niestety nie zdążyłam dotrzeć z życzeniami świąteczny dla Was :(
Jednak żywię ogromna nadzieję, że dla wszystkich były one szczęśliwe i radosne.
Powód mojej nieobecności poniżej ;)
Wczorajszej nocy skończony a w zasadzie to już dziś bo po 15 po 1 już zegar wskazywał ;)
Teraz pozostało mi tylko pochować nitki, wyprać, wykrochmalić odrobinkę i oddać w dobre ręce ;)
Decou jak decou u mnie... czasem jednak coś popełnię ;)
Tym razem dla fanki Petshopów :)
Teraz pozostało mi tylko pochować nitki, wyprać, wykrochmalić odrobinkę i oddać w dobre ręce ;)
Decou jak decou u mnie... czasem jednak coś popełnię ;)
Tym razem dla fanki Petshopów :)
To co teraz na tapetę ma wrócić... może frywolitka? ;)
12 komentarzy:
Dużo WOW za obrus!! Piękny!!!
Obrus już wychwaliłam na KCz, ale tutaj wzrok mój przykuły błyskoty na pudełku.
Czyżbym się myliła...? ;)
Taki obrus to skarb!
Wspaniały obrus, chylę czoła przed talentem .
Piękny obrus! Podziwiam!
Podziwiam ogrom pracy i efekt w postaci tegoż pięknego obrusa.
serdecznie pozdrawiam
Piękne rzeczy robisz, jesteś bardzo twórcza i kreatywna : )
Ten obrus chodzi za mną odkąd zobaczyłam go na KC - jest przepiękny i nie wiem wciąż jak można mieć tyle cierpliwości aby coś tak wielkiego popełnić. Cudny!
...a co do petshopów - to też znam taką , której spodobałaby się taka skrzyneczka :D
Olinciak dobrze widzisz ;)
Ja i obrus dziękujemy za tyle miłych słów. Obrusik spakowany, zaadresowany wyrusza dziś w drogę do nowego domku ;)
Obrus nie do ogarnięcia. Ja jeszcze nic tak dużego nie zrobiłam. Podziwiam jego urodę i tempo w którym powstał.
Obrus nie do ogarnięcia. Ja jeszcze nic tak dużego nie zrobiłam. Podziwiam jego urodę i tempo w którym powstał.
Trafiłam przez przypadek na Twojego bloga, a tu tak fantastycznie, że nie wiem dlaczego nie widziałam jego wcześniej. Zapraszam czasem do mnie.
Prześlij komentarz